Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieczorem....


Ale była zabawa!!!Dzieciaki spisały się na medal. Słodkie wierszyki, piosenki, inscenizacja "Słowika"...suuper było. Do tego kawa i słodki poczęstunek. Zjadłam jednego cukiereczka, ale potem poszliśmy jeszcze na spacer, potem byłajeszcze kolacyjka (niewielka porcaj kurczaka z ryżem po chińsku) i jeszcze ćwiczenia przede mną.
Dostaliśmy piękne laurki i dużo życzeń. Podobało mi się... :0))))