Dochodzi 9:00.
Jestem cała w nerwach, szczególnie, że na pierwsze spotaknie muszę dojechać i zajmie mi to półtorej godziny...wrrr, ale nie mogę nie spróbować....
Jestem po śniadanku, ale myślałam, że z łazienki nie dam rady wyjść....nerwowy poranek....
Nie długo się zbieram, tak za godzinkę z hakiem.....zobaczymy......
Na śniadanko dwa kawałki pumpernikla z pasztecikiem i ogórkiem i zielona herbatka, oczywiście wcześniej sporo wody. Teraz kawka.
Zjadałam tle bo będę później w dorodze i nie będzie gdzie jeść....musiałam się podładować:)))
justa31
9 kwietnia 2008, 11:14To sa cwiczenia na miesne brzucha. Robi sie je przez 42 dni a codziennie coraz wiecej. Mozesz poczytac w necie albo na naszym forum. Pozdrawiam
witaminkaa
9 kwietnia 2008, 10:51Koniecznie daj znać, jeśli dobre wiadomosci:) Pozdrawiam!