Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plan mi się sypie trochę...


Witam Was kochane towarzyszki doli i niedoli :)

Jak już wiecie - mam problem z kolanami - coraz większy jak mi się teraz zdaje. Ból i dyskomfort zaczęły się pogłębiać jak zaczęłam ćwiczyć z Jilian czyli robić podskoki, pajacyki itp. Pisałyście,żeby zrezygnować na kilka dni z ćwiczeń obciążających nogi, a to w zasadzie oznacza,że powinnam odstawić cały trening- bo tam większość ćwiczeń angażuje kolana do uginania z ciężarkami, podskoków. Szkoda mi trochę tych 7 dni, które z nią zrobiłam, bo jeszcze chwila a przeszłabym na level 2. Ale podchodząc do tego rozsądnie - jak teraz nie przystopuję to potem będzie pewnie gorzej więc nie chcę sobie świadomie zrobić krzywdy tylko tym,że się uparłam na jakieś ćwiczenia. Ale teraz mam dylemat? To co mam ćwiczyć? Pozostaję na pewno przy hula, ale cudak z racji swojej specyfiki też odpada. Jakieś ćwiczenia ze skalpela? Cały skalpel? Z Jilian robiłam brzuszki, które były w pakiecie i brzuch mnie nie bolał, może spróbuję Mel B. i chociaż tę część ciała ruszę? Chyba (nie -z całą pewnością) potrzebuję znów Waszych porad!

Zdecydowanie mi się nie podoba ta niedyspozycja. Nie mogę sobie odpuszczać bo wiem jak mi ciężko się za coś nowego potem zabrać. Każdy przestój działa na niekorzyść bo później mniej mi się chce... a nie chcę żeby mi się nie chciało :)

Dziś mam trochę bieganiny i spraw urzędowych więc dzień szybko zleci, szkoda mi tylko małego bo on nie lubi jeździć w foteliku taki opatulony, a pogoda nadal nie rozpieszcza (chociaż ładne słonko jest).

Ajajaj no naprawdę nie mogę sobie wybaczyć tych kolan! Myślałam, że jak zacznę ćwiczyć to właśnie będzie wręcz odwrotnie - poczuję się z 10 lat młodsza bo ja mam duże problemy z kręgosłupem, zawsze coś mnie boli a pisałam Wam,że po Jilian znikają nerwobóle na przykład. No to jedne ćwiczenia przyniosły mi ulgę i poprawę a drugie załatwiły kolana? bez sensu! Zwłaszcza,ze to przecież nie są mocno forsujące ćwiczenia to o co kaman? Czy ja jestem takim wadliwym egzemplarzem, czy co?

Cóż, nie ma co się rozczulać, trzeba zacząć działać. Kupię sobie w aptece opaski, ponoszę, odpuszczę trochę tak, jak radzicie, znajdę sobie coś innego, większą miłością otoczę hula - wszystko byleby nie wypaść z dobrych torów. Bo jak wypadnę... Nie - na to nie mogę sobie pozwolić tak mi dopomóż Vitalio! :D
  • Mileczna

    Mileczna

    27 marca 2013, 07:43

    Hula wydaje sie dobrym rozwiązaniem. A konsultowałaś aktywności swoje z lekarzem? Mnie kolana i kregosłup naprawił się po jodze. Są zajęcia dedykowane własnie problemom z kregosłupem. Namówilam mamę ,która już się niemal o operację kregosłupa otarła i od 3 lat już nie ma o tej operacji mowy - wróciła do formy.

  • Amelia31

    Amelia31

    26 marca 2013, 12:43

    ja w zeszle wakacje zaczelam biegac i niestety po 2 tygodniach musiałam odpuscic bo mi tez kolana siadly. Czulam bol przy chodzeniu, a przy wnoszeniu corki po schodach to już wogle. Może jakiś callanetics, lub pilates sproboj?

  • lovecake33

    lovecake33

    26 marca 2013, 12:42

    Głupie pytanie: w jakich butach ćwiczysz? Skaczesz na boso, w baletkach, trampkach? Najlepsze są buty do biegania, mają amortyzację. Daj odpocząć kolanom, jak się nabawisz kontuzji to będzie kiepsko.

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    26 marca 2013, 12:17

    Popieram-mi zeszłoroczne pedałowanie do pracy odbiło się bólami kolan i łydkami jak u kolarza :-) Mój facet ma problem z kolanami,ale on z racji tego,że jest chudziną. Pomagają ciepłe okłady z termoforu na kolana,suplementy pomagające odbudować maź w stawach oraz odciążenie kolan na jakiś czas. Ćwicz może brzuszki,wszystko,co na leżąco? Jest tego naprawdę sporo,pooglądaj,może skomponujesz własny np. 20 min trening? Trzymam kciuki i wracaj szybko do sprawności!

  • zaga24

    zaga24

    26 marca 2013, 11:26

    Dobrze, że masz łeb na karku.. jak sie przewforusjesz to wtedy miesiącami można mieć zakaz ćwiczeń .. proponuje rower on jest bezpieczny raczej.. buziaki

  • Adula.adrianna

    Adula.adrianna

    26 marca 2013, 11:12

    Kochana przesłałam Ci zestaw ćwiczeń zajrzyj do niego na pewno coś znajdziesz. Brzuszki w każdej wersji, podnoszenie ciężarków ale na siedząco, wymachy rąk, naciąganie mięśni i ścięgien brzucha, rąk i kręgosłupa a nawet szyi. Wszystko co nie obciąża kolan. Niestety nawet jak przestanie boleć to i tak jeszcze z 2 dni będziesz musiała odczekać. Ty na pewno coś wymyślisz. Dasz radę bo jak nie ty to kto:)) U mnie dalej zimno, wieje i całkowity bark słoneczka. Pozdrawiam

  • bea3007

    bea3007

    26 marca 2013, 11:04

    omijaj ćwiczenia, które obciązają kolana. lepiej wstrzymaćsię kilka dni, niż mieć przerwę kilka tygodni