Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cholera do dupy to wszystko!


No to tak. Usunęli mi woreczek, przed operacją ciężko mi było trzymać się diety bo niektóre potrawy wywoływały ataki. Po operacji było leciutkie jedzonko ale raczej nie urozmaicone i to jedynie przez tydzień. Tu gdzie mieszkam nie ma zalecenia trzymania diety wątrobowej po takim zabiegu, dlatego już po tygodniu zaczęłam próbować czy mogę jeść wszystko. A skoro mogę to postanowiłam wrócić na dobrą drogę z Vitalią i co? i dupa ! Siedzenie w domu to najgorsze co może być. Wstaje rano idę do kuchni i przygotowuję śniadanie, wg zaleceń diety a potem co? A potem idę po jabłko następnie po kulkę lodów a potem jeszcze jedną bo mam dwa smaki w zamrażarce to potem wafelki bo jak tak lody bez wafelków? No a potem wraca mąż z pracy no i jemu obiadek, przysiądę i zjem coś z nim. A potem jeszcze kolacyjka no i on złapie coś słodkiego bo łasuch na słodycze straszny a ja oczywiście po towarzysze mu bo co tak sam się będzie objadał. I tak te cholerne kilogramy zamiast w dół to w górę. A byłam taka zorganizowana i tak dobrze szło 3 m-ce a teraz co. (szloch)

  • Caramelcoffee

    Caramelcoffee

    8 maja 2014, 13:25

    A teraz- organizujemy sie, ukladamy plan I sie go trzymammy. A raz w tygodniu robimy sobie cheat day! ;)