no naszczescie poprzednia notka to byl falszywy alarm...to nie byly rozstepy tylko pręgi.. prawdopodobnie po neoprenowym pasie w ktorym sobie wczesniej biegalem:) bardzo dlugo sie trzymaly dlatego je pomylilem z rozstepami:) coz za ulga:) tak pozatym to od jutra bedzie ciezko z dieta bo o 5 rano mam pobudke:( rozreguluje mi sie caly rytm..i jeszcze bede w terenie gdzie nie bede sobie gotowal wszystkiego co mi pasuje:/ zobaczymy co to bedzie..ide spac!
alexandra006
3 stycznia 2007, 22:56hej no i ja z tym pasem bo soie tez jakis taki zamówiłam ale w nim sie chyba nie trzeba za bardzo wiercić jak się go założy co ? ;)) Pozdrawiam życzę powodzenia w zdrowym trybie życia itd też ostatnio więcej mam ruchu bo idę pól miasta do pracy hih ;)) pa