zgodnie z moimi przewidywaniami przebilem nareszcie 75..ale tego sie nie spodziewalem:D otoz w spodenkach waze 74.5 a bez spodenek.....74.1!! oczywiscie biore pod uwage wage bez spodenek wiec...czas przesunac motylka;D boje sie tylko ze 70 to bedzie wciaz zbyt duzo.....:P
od jakiegos czasu wstaje sobie rano dzisiaj niestety nie udalo mi sie o 6 ale jest o 7 i jest tez spoko:] fajnie tak niespac do poludnia..wiecej z dnia;)
asiakr
10 lutego 2007, 14:20<b>miłego weekendu</b>
gosiasek
10 lutego 2007, 12:13DZI 27 DZIEN a6w jest oki. wiesz ja ma duzy brzuszek wiec u mnie miesnie sa super wyrobione ale tłuszczyk jest widoczny i to bardzo :P no ael mniej niz był:) wierze ze dam rade musze dac :)
traszkaneda
10 lutego 2007, 11:59no brawo brawo :) wiesz ja tez wole wstac wczesnie rano - nawet sie lepiej czuje no i tyle mozna zrobic :) a co do grapefruicika to czas juz chyba powoli sie rozgladac za jakas żoną lub... żonem che che :) milego dnia Mikolajku :)
5koteczek5
10 lutego 2007, 08:06No widzisz, waga spada:) Wierze ze juz nieglugo bedzie pokazywala te wymarzone 70kilosow:) Pozdrowienia i milego dnia:)