tak oto wygladala moja wczorajsza kolacja:
w sklad jej weszlo: 2 kanapki - jedna ze sznyclem a druga z paprykarzem:] papryka seledynowa(ni to zolte ni zielone.. i czerwona marynowana,oliwki z nadzieniem paprykowym, jajko z chrzanem ogorek kiszony pomidor...kalorii to mialo pewnie sporo ale co tam:P
a teraz dzisiejsze drugie danie (na pierwsze byla pyszna grochoweczka, zdjecia nie dam co by nie zachecac bo malo dietetyczna:P):
jak widac jogurt naturalny, ananasy i winogrono + troche soku z ananasow(tzn z puszki - dla smaku:P) roboty pol minuty..bardzo smaczne zdrowe..a co najwazniejsze zapchalem sie tym konkretnie bo po groszkówce jeszcze bylem glodny:P kalorii malo..ok 350 takze jak na drugie danie to tyle co nic:D dawniej sie jadalo po 2000 :]
ewulas
21 sierpnia 2007, 18:11Jasne ,że Ci wyślę:)hihi ,pozdro
ViaRapida
29 lipca 2007, 16:37Mam nadzieje,ze tak sie nie stanie.A gdzie dostales takie winko jesli moge wiedziec?Smakowalo Ci?
KaSiEnKa1993
28 lipca 2007, 21:12Dobra,ale to było wcześniej!Chwilowe załamanie!Teraz już jest OK!;]
zlaNaWszystko
27 lipca 2007, 20:56dopisuje ale z kad sie bieze u ciebie takie zroznicowanie smakowe jajeczko paprykasz papryka i oliwka lub jogurcik i grochowka?? to specjalna dietka:))))))pozdrowiaka
edytik
25 lipca 2007, 13:21ach te Twoje zdjęcia jedzonka. Wszystko wyglada bardzo apetycznie. Ja jestem łasuchem i chyba nie ma rzeczy która mi nie smakuje, oprócz szpinaku fuujjj. Pozdrawiam pa.
asiakr
25 lipca 2007, 13:12ja jestem łakomczuchem ale aż tyle to bym nie zjadła...a grochówki to ja nie cierpię :)) ale mam nadzieję że ci smakowało :) pozdrawiam
traszkaneda
24 lipca 2007, 18:07no kochaniutki gdyby nie Twoje rady to pewnie bym sobie nie radzila w ciazy :) rzadko jestem jeszcze rzadziej komentuje. pozdrawiam Cie goraco Mikolajku... i wytrwalosci w gotowaniu
paula121189
24 lipca 2007, 17:23nono cóż za fotki:)) ale ta sałatke to chetnie bym zjadła:P Pozdrawiam:)