witam wszystkich
ostatnio mam takie shizy ze w domu jest za duzo jedzenia...no bo rzeczywiscie jest tego troche..pozniej mam takiego shiza ze musze to szybciej troche zjesc bo sie zepsuje (a nie trawie marnacji zywnosci).....jak już trochę stopią się te zapasy to jak jestem w sklepie to znowuż "tego nie mam...tamtego nie mam...." i znowuz jest full zarcia w domu...pozniej wyrzucam (np ostatnio cytrynke:( )....albo zazeram za duzo....bu:(
zorzakasia
8 sierpnia 2009, 09:26na poczatek moze kupuj troszke mniejsze ilości :) gdzie jakas nowa notka? pozdrawiam
nowaJaa
20 czerwca 2009, 22:20hehe tez tak czasem mam...poza tym uwielbiam robic zakupy wiec to dodatkowy problem..ale od pewnego czasu nie mam juz tego problemu bo nie mam kasy haha:D mowie Ci..kup sobie jakas rzecz(nie jedzenie) ..odloz kase na konto albo kup zonie jakis sloczny prezent :D jak nie bedziesz mial kasy na jedzenie to go nie bedziesz kupowal w nadmiarze;) oczywiscie to tak pol zartem po serio;)
sexySmall
13 czerwca 2009, 12:21mam to samo, dałoby się wyżyc bez tych paru rzeczy wiecej w lodówce...a jak są to po prostu człowiek po nie sięga.