trochę to deprymujące, niby mniej jem, piwa nie piłem od 3 tygodni(ani żadnego innego alkoholu), więcej się ruszam...a waga jakoś tak wcale szybko nie spada, nie wiem może z 2 kilo poszło ale może to błąd pomiarowy...jak byłem młodszy to już bym z 6 kilo spokojnie stracił a teraz coś strasznie topornie to idzie...no ale spoko jako że zacząłem po sezonie to nigdzie mi się nie spieszy, do następnego lata daleko, byle do przodu!(a raczej w dół)
Trendgirl
25 września 2014, 16:59Wyrzuć wage. Ona kłamie:) Powodzenia:)