System mam bardzo prosty, wystarczy waga z dokładnością do 0,1kg (każda elektroniczna) oraz taka tabelka jak tutaj:
u góry są kolejne dni tygodnia, z boku waga, codziennie rano przed śniadaniem ważę się i skreślam odpowiedni kwadracik.
Dzięki temu bardzo fajnie widać w którą stronę zmierza nasza waga i
wykres tworzy się sam:)
Polecam ten sposób.
Caramel89
8 stycznia 2010, 09:06rozumiem o czym mówisz:) a co do Orbi to jakbym miała w tej chwili środki to zakupiłabym go również, dla siebie i przy okazji dla rodziców żeby poprawili kondycję (dopóki jeszcze z nimi mieszkam przez najbliższe 6mcy). To był mój ulubiony sprzęt na siłowni:) ale po usunięciu wyrostka muszę póki co troszkę uważać z wysiłkiem
mikoos
7 stycznia 2010, 23:44owszem systemik zdaje egzamin aczkolwiek lepiej jest zmienic orientacje strony zamiast poziomej na pionowa...bo jak widzisz w mojej tabelcke przez miesiac moge schudnac zaledwie 4 kg i przez to musialem dodrukowac druga strone...a wystarczylo by zmienic na orientacje pionowa i bylo by git...(mam nadzieje ze wiesz o czym mowie..jezeli nie to wez kartke papieru i ustaw tak jak w mojej tabelce a nastepnie obroc ja o 180 stopni...tak powinna wygladac tabelka dla chudnacych intensywnie:P) ps..na dniach powinien dotrzec orbitrek! zachecam do czytania bloga i poznania eektow tej machiny:) pozdro
Caramel89
7 stycznia 2010, 23:00całkiem fajny pomysł, chyba spróbuję - zwłaszcza że lubię dłubać się w tabelkach i innych tego typu duperelach:)
menevagoriel
6 stycznia 2010, 14:23hehe no na pewno nie narzekam ;p