Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obżarstwo i spadek


Hejka,
Muszę przyznać, że popłynęłam trochę w cheata ostatnio. Był makaron z kurczakiem(kurczak)  i pieruńsko tłustym sosem xD oraz nieco większa kolacja niż normalnie oraz 2 piwa :x..  Najbardziej na sumienie wsiadł mi ten sos, chodziłam później z poczuciem, że przegięłam tym razem pałkę. Sos był na angielskiej śmietanie double cream, która ma niemal 50% tłuszczu (!!!!). To aż niewiarygodne.

I po tym wszystkim - o dziwo - dziś 100g mniej na wadze. Może ten cheat przełamał trochę zastój który towarzyszył mi od dłuższego czasu :P 

Nie zamierzam jednak kusić losu i wracam już grzecznie do standardowego odżywiania, dziś na obiad jednak sałatka ... ;D (salatka) 

  • angelisia69

    angelisia69

    25 listopada 2016, 13:23

    a tluszcze nawet zwierzece raz na jakis czas nie zaszkodza ;-) mysle ze organizm lepiej na nie zareaguje niz po bombie cukrowo-tluszczowej z utwardzonym tluszczem.

    • Mikroblogerka

      Mikroblogerka

      25 listopada 2016, 13:36

      Słodycze i cukier u mnie nadal w odstawce, nawet w cheaty ich nie jem.. Robię to wyzwanie miesiąc bez słodyczy od początku listopada :-) W grudniu na święta na pewno coś słodkiego u mnie wpadnie i może na Mikołaja.