Hejka,
Chwilę mnie tutaj nie było, miałam problemy z komputerem (w sumie nadal mam) i permanentny brak czasu na cokolwiek.. W końcu nadeszło jednak wolne i mogę się odezwać :P
Dzisiaj na wadze 63,0 kg, wyprzedziłam więc moją "rozpiskę" o cały kilogram, gdyż miało być 64,0 kg do 1.12.. To dobrze, zważywszy na fakt, że ostatnio spadek wagi wyraźnie spowolnił a nawet się raz zatrzymał na 2 tygodnie.. Fajnie mieć jakiśtam zapas, zwiększy to prawdopodobieństwo osiągnięcia celu w wyznaczonym terminie.. Biorąc pod uwagę obecne tempo i to, że już właściwie osiągnęłam dobrą dla siebie wagę, będę zadowolona jeśli do końca grudnia ujrzę to 62 kg tak jak sobie to pierwotnie zaplanowałam.. Oczywiście za 61 też się nie pogniewam ale nie będę cisnąć bardzo mocno, trzeba być wyrozumiałym dla swojego organizmu zimą ;-) tak czy owak w Nowy Rok wejdę zdecydowanie szczuplejsza niż rok temu i to dodaje mi motywacji..!
w.newlive
29 listopada 2016, 15:06Gratulacje!!! :)
Mikroblogerka
3 grudnia 2016, 11:36Dzieki :-)
Nattiaa
29 listopada 2016, 14:32gratulacje ! mamy podobną wagę bo ja 62,8, najlepiej się czułam jak miałam 58
Mikroblogerka
3 grudnia 2016, 11:37Ja przy moich 169 cm (xD) najlepiej sie czuję ważąc około 60 kg. Więc jeszcze 3 kg mi zostało do zrzucenia do mojej idealnej wagi, ale ta końcówka najwolniej idzie :p