Hejka,
Ostatnio u mnie trochę huśtawka. 29.11 - 63.0kg, 30.11 - 63.5kg, 01.12 - 63,8kg, wczoraj 63,8kg - czułam się napompowana jak balonik, gruba wręcz. Dzisiaj - obudziłam się z płaskim brzuszkiem i lekka jak piórko, na wadze nagle 62,9 kg.. Niby radość, ALE. Kilogram nie spada sobie "tak o" w ciągu nocy, tak samo jak nie tyje się kilograma w dwa dni.. Doskonale wiem co te objawy oznaczają..- @ is coming to town =_=
Ciągniecie w lędźwiach i nagłe zejście zatrzymywanej ostatnio wody tylko potwierdza rychłe nadejście nieuchronnego xD Eh, no dalej, pewnie.. Czekam. Bring it on.
Wczoraj kupiliśmy sobie z K. zestaw bombek w Tesco, 60 elementów. Tylko choinki jeszcze nie mamy. Przygotowujemy się psychicznie do świąt na emigracji..
Sylwia933
4 grudnia 2016, 17:54Jak zobaczysz na wadze 63,0 a nastepnego dnia 63,5 to jest tylko i wylacznie problem zatrzymanej wody albo resztek w jelitach zalegajacych ;) Nie bierz tego do siebie. Jak bedzie jednego dnia 63,0 a nastepne 5 dni nagle bedzie 63,5 to nie mysl ze wazysz 63,5 tylko 63,0 ;) Bo to bez sensu by bylo, nie mozna tak ,,tyc'' i ,,chudnac''. To tylko to co Cie ,,wypelnia'' Ci tak waha ta wage a nie to ze masz np. wieksza czy mniejsza ilosc tkanki tluszczowej bo jakby to od tego zalezalo to po dwoch dniach swiat i plus 2kg to by znaczylo ze mamy +2kg wiecej tluszczu a tak to nie dziala ;) WIEC jak widzialas wzrost do 63,8 a nastepnego dnia juz 62,9 to NIE ZNACZY ze przez noc ,,nagle'' schudlas kilogram tylko organizm sie pozbyl tego co Ci ,,trzymal'' i w rzeczywistosci Twoja waga tak naprawde spadla z 63.0 do 62.9 z tym ze pomiedzy organizm zatrzymywal wode :) DLATEGO wlasnie nie poleca sie wazyc ludziom codziennie, bo organizm ma rozne swoje humorki i w zaleznosci od tego co robimy, co jemy, jak sie czujemy, czy sie stresujemy, czy pijemy alkohol, cwiczymy, czy mamy weekend i lezymy caly dzien w lozku to waga moze roznie reagowac, ale nie mozna tego w ogole brac pod uwage ;) Mam nadzieje, ze troche Ci pomoglam ;) My mamy mini choineczke na komodzie juz ubrana od nowosci bo chyba ma podoklejane mini bombki i w tym roku nie ubieramy, chyba ze kupie takie mini lampki led na baterie zeby ja jeszcze nimi ozdobic ;)