Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(

właśnie nie poddawaj sie tak Ci dobrze idzie, zazdroszcze u u mnie wage chyba ktos zaczarował:) o ostatnio mimo zdrowego jedzenia rosnie zamiast spadac :(

i głupio powiem - dlatego nie trzymamy w domu słodyczy a mąż nie kupuje żadnych słodkości żeby nic nie kusiło. No kochana podnieś się z kanapy, krzesła czy gdzie tam siedzisz, leżysz i do roboty!!! Będzie dobrze.

Dokładnie nie poddawaj się, zaciśnij zęby i dalej do przodu. Jak się tak rzucasz na słodycze, to może w jeden dzień pozwól sobie na coś słodkiego.

Nie poddawaj się :) Głowa do góry :)

Ja też mam mega doła i jeszcze głowa mnie tak boli..

Kochana nie poddawaj sie, tyle wytrzymalas i chcesz jednym dniem to zaprzepaścic? To ze juz zjadłaś to tego nie wzrocisz, pocwicz dzis wiecej i walcz dalej! powodzenia :)

ciężki dzień?.. zdarza się nie jesteśmy robotami.. jutro kolejny dzień , lepszy:) ten dzień nadrobisz w 2-3 dni waga wróci do tej właściwej..

no to co... było minelo... wiec ogarnij sie... albo odpocznij dzis ale obiecaj ze od jutra walczysz dale:)

stało się coś konkretnego?