Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a gwałt niech sie gwałtem odciska...rzekła d*** do
mrowiska?


I wezbrały we mnie nowe siły. Nafaszerowałam się modafenami i innymi tymiankami...ale zanim faszerowanie naciagnęłam leginsy i pojechałam w las. Miał być NW - że lightowo bo w końcu przeziębienie. Ale doszłam do wniosku ,że albo mnie ten jogging powali i przynajmniej będę mieć mocne argumenty dla lekarza albo mi pomoże i organizm sie weźmie do roboty. Na razie wygląda na to ,że wzią sie do roboty :) Przespałam spokojnie całą noc. Katar już dzsiaj mniejszy ... wczoraj mi ciekło z nosa jak z zepsutego kranu

Dziś mam niby podstrzyżyny ,ale jak tylko nie będzie padać przesadnie ide bigać jak nic. Niestety na bucinki do biegania musze jeszcze poczekać z tydzień bo jak się nie trudno domyśleć decathlonu nie ma w garwolinku...więc jak ruszę w Polskę na majówke to gdzieś napewno go trafię. A mam bon zakupowy do wykorzystania więc w sam raz mi się on przytrafił. Póki co mam takie upatrzone (i tu dziękuje Gruszkinowi i Tazikowi za dobre rady)

Po wczorajszej wizycie w lesie doszłam jednak do wniosku ,że nie jest ze mna tak źle. Zdecydowanie 3 misiące niemal codziennego nordick walkingu polepszyło moją kondycję. Przebiegłam...haha no starałam się przebiec tą samą trasę jaką przemierzam z kijami. Czas nie był powalająco lepszy - tylko 20 minut krócej niż NW ale myśle ,że mniej więcej 2/3 trasy truchtałam! Dla mnie to dużo. W minutach wygląda to słabiej bo wychodzi ,że biegłam 30 minut a spacerowałam 15. Możecie się spokojnie śmiać - ale ja jestem troszkę z siebie dumna. W ogóle nadal się dziwię ,że mam taka ochote na to bieganie ... a właściwie to sie dzwię w jaki sposób to Wy mnie do tego przekonałyście :))) Tazik - to głównie do Ciebie. Czyja by to nie była wina bardzo wam dziekuję - nie poznaje siebie ,ale bardzo mi się ta moja nowa ja podoba!

  • Behemotkot

    Behemotkot

    21 kwietnia 2013, 22:46

    Kochana przy zakupie butów weź pod uwagę czy jesteś supinatorem, masz stopę naturalna czy jestes może pronatorem. Bo coś mi się kojarzy że w decathlonie są tez właśnie przy butach takie oznaczenia. Najprostszym sposobem jest wziąć czystą kartkę A4, namoczyć stopę w wodzie i postawić na kartce. Wtedy można zobaczyć jak wygląda odcisk stopy. http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=170&id=367- jak dobrać buty. Mnóstwo tego jest na stronach. P.S. Kalenji to dobra firma :)

  • Aria.

    Aria.

    19 kwietnia 2013, 23:57

    Kochana 30 min biegu 15 marszu to swietny wynik!! :) Moj M. tez sie rozchorowal połaził 2 godziny wczoraj i dzsiaj juz duzo lepiej :)

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    19 kwietnia 2013, 23:39

    świetnie z tym bieganiem :) i buciki ładne :D

  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    19 kwietnia 2013, 23:05

    I bądź dumna kurcze, bo ciężko pracujesz :))) A buty bardzo ładne sama szukam czegoś podobnego , mam słabość do różu :)

  • KPe007

    KPe007

    19 kwietnia 2013, 16:28

    ja tam jednak wole kijki:-) ale gratuluje samozaparcia:-) pozdrawiam:-)

  • papiszynka

    papiszynka

    19 kwietnia 2013, 15:16

    to bardzo dobry wynik :)

  • gruszkin

    gruszkin

    19 kwietnia 2013, 14:09

    Zacznij o ćwierć, ja mówię o celu :P

  • Tazik

    Tazik

    19 kwietnia 2013, 12:28

    Koniecznie zrób sobie teraz zdjęcie ! :) Zobaczysz efekty już w niedługim czasie i nie będzie możliwości zobaczyć dużych zmian! :)) I właśnie to jest w tym najlepsze:) Że tyle mięśni naraz pracuje, masz ruch na świeżym powietrzu, nie nudzi Ci się, a tłuszczyk się topi ! :)) Ale się cieszę! :)) Ps. A deszcz to wspaniała ochłoda jak biegniesz ;))

  • Tazik

    Tazik

    19 kwietnia 2013, 12:25

    Moja Kochana!!! Teraz to ja mam ochotę Cię wyściskać za wszystkie czasy !! Tyle już biegasz..Tak od razu ! Jestem mega dumna!!! Wiesz jak było u mnie- jak długo zajęło mi dochodzenie do dłuższych tras biegowych, a Ty jednak kondycję masz ! 30 minut !!! Wspaniale !!!! I chęci są- a to najważniejsze! :)) :**

  • gruszkin

    gruszkin

    19 kwietnia 2013, 11:58

    Masz z czego być dumna, 30 minut szacun. A to początek, w wakacje zaczniesz startować w półmaratonach... i to nie kpina :*

  • anuszka1981

    anuszka1981

    19 kwietnia 2013, 10:33

    Wielkie brawa, aż miło poczytać, jaka jesteś dzielna i silna :)