Witajcie, mimo, że do końca roku jeszcze trochę czasu ja już zaczęłam myśleć nad moimi postanowieniami na nowy rok... jest parę rzeczy, które chciałabym zrobić... zastanawiam się jak to będzie w tym roku, czy mi się uda, czy dostanę kolejną lekcję porażki zanim nadejdzie sukces.... zauważyłam jednak pewną zależność, że są pewne cele, które kiedyś sobie założyłam i czy to z braku czasu, pieniędzy czy lenistwa, życie znowu daje mi możliwość, aby je zrealizować. Coś niesamowitego!!! Nigdy nad tym się nie zastanawiałam..... chyba to ten teraz czas refleksji podsunął mi takie rozmyślania. W każdym bądź razie najważniejsze 2 cele na najbliższy rok: to minus 13 kg i znalezienie nowej pracy! kończąc wpis trzymam kciuki za siebie i za Was!.... and may the odds be ever in your favor :)