Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez zmian :)


Wczoraj wieczorem wykonałam niezły trening aż jestem z siebie dumna

20 min bieg na bieżni 120 kcal
20 min orbitrek  165 kcal
20 min rower stac. 145 kcal 
200 półbrzuszków
ćwiczenia na uda, pośladki i ramiona

Waga od wczoraj rana stoi w miejscu 83,5kg ale zważywszy na startową wagę 99kg to jest bardzo ładnie chociaż wiem, że jeszcze długa droga przede mną. Na vitalii stwierdziłam, że w taki sposób to ja się mogę odchudzać całe życie :) czy ze mną jest coś nie w porządku? 

Przyznaję się jednak do małego grzeszku wczoraj kilka kostek gorzkiej czekolady po obiedzie ale sporo ćwiczę więc sama siebie rozgrzeszam. Amen.