Mój mężczyzna uratował mnie przed przejedzeniem się jabłkami
na długi czas i zrobił zakupy ( chwała mu za to )
Tak więc na obiad zjadłam makaron( podobno dietetyczny ) z sosem pomidorowym
i 2 małymi pulpetami gotowanymi w tym sosie.
Na kolacje zrobił mi sałatkę z granatem ! :)
Dopiero co wróciłam z uczelni , zajęcia od 7.30 do 16 to lekka przesada
Obiadek zjedzony ,więc teraz można brać się za ćwiczenia
Ale mówię o ćwiczeniach z uczelni
Wstawiam zdj żebyście się pośmiali ( jestem na Architekturze )
A jak skończę robić dach nr 2, 3 i 4 mogę się zabierać za ćwiczenia :P
W planie : 150 skoków, 20 min treningu całego ciała z Mel B.
10 min boczków tiffany i może jak starczy sił nogi/ramiona z Melą :)
krok.w.przod
25 lutego 2014, 19:55Powodzenia;) a ogladasz na youtube czy sciagnelas? bo ja bym sciagnela tylko nie wiem jak ... a mężczyzne masz fajnego ! uratowal swoja ksiezniczke :)
Lovelly
25 lutego 2014, 19:50o kurcze.. chyba nie dałabym rady tego ogarnąć..haha ;D
piatek55
25 lutego 2014, 17:09YYy fajnie to wygląda :D Pięknie z ćwiczeniami ;)
beefiit.
25 lutego 2014, 17:08Totalnie nie wiem co na tych rysunkach jest, gdyby nie podpis, że dach to bym na to nie wpadła :O masakra. xd Ładne ćwiczenia :)