Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Wściekłam się na męża. Ale już mi przeszło. Uniknęłam awantury i samo to jest już sukcesem. Dobrze, że nie mógł usłyszeć, co sobie o nim myślałam. 

Fitness był dziś super, trening wytrzymałościowy. Myślałam, że zwymiotuję w trakcie. Prawie 450 kcal - pokazała aplikacja. Do tego jakieś dwie godziny spaceru z wózkiem lub więcej.