Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba będzie burza ;)


A taka ładna pogoda była i zbiera się na burzę  co mi wcale nie przeszkadza niech sobie dziś pada, niech jutro i w czwartek nie pada bo z ulotkami będę śmigać  Cieszę się strasznie to nam choć trochę tyłek uratuje.

Niestety kolano jeszcze pobolewa, nie wiem czy to nie przez to, że te przysiady robie.............. tak i pewnie teraz powiedzie że właśnie to dlatego  

No i strasznie bym chciała killera dziś zrobić!!!!!!!!!!!!! i co i co????

Ostatnio moje śniadania to płatki (10łyżek) w pół szkl mleka i tak nigdy nie jem do końca, myślicie że to dużo, mało?
Potem kawa, jakiś owoc lub płatki z jogurtem
No i moje nieszczęsne obiady ostatnio robione przez mojego Ł. np dziś frytki i schabowy........... i co mam zrobić muszę zjeść, bo się przecież obrazi.
A kolacja to jakaś bułka z makrelą ostatnio 

Nie widzę nic żeby się zmieniło, a na wadzę to nawet więcej....o 2kg, cm dopiero na koniec miesiąca chcę zmierzyć. Ale Ł mówi że gdzie jest jego dupcia i brzuszek??!! hahahaha a ja na to nie ma i nie będzie!! a on mi powiedział że jak będzie chciał kości to sobie do masarniczego pójdzie 
  • Sylwunia54

    Sylwunia54

    23 kwietnia 2013, 17:05

    Mój mi tak kiedyś mówił ehh.. .A teraz to mi pozostaje moje wielkie dupsko chować pod wielkimi koszulami nocnymi :))