Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cóż za wspaniały dzień :D + zdjęcie


Witam moi Kochani 

Wspaniały........ ehh........... 
Przyszedł głupi @ boli jak cholera, podskakuje aż, normalnie nie wyrobię.
No i ta pogoda za oknem jeszcze na dodatek pada i pada i pada.
Tak właśnie wygląda wolne 

Z ruchu są spacery, było pływanie i rowerek wodny.
Z jedzeniem spoko nie jest źle
Nie mogę się już doczekać wyjazdu do domu  Będzie sporo roboty, bo Marzenka w ciąży i już raz leżała w szpitalu przez to że za dużo z dziadkami na pole i do lasu chodziła więc teraz ma zakaz definitywny. Więc czeka mnie codzienna robota na polu, w lesie przy drzewie no i niedługo zaczną się jagódki  Uwielbiam to bo nie dość że zarabiam kaskę to jeszcze chudnę, tak było w tamtym roku: 
z 64kg do ok 58kg 

Haha xD tak dobrze widzicie to chleb z kiełbachą  i drineczki były ognicho grill co kto chciał 

Buziaki