Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 dzień fazy 2


 Dzisiaj wypielęgnowałam swoje dłonie i paznokcie. Czuję się dobrze, tylko niestety ma nas dwiedzić moja kuzynka za którą nie przepadam, a wypracowanie na polski samo się nie napisze. Oprócz tego jeszcze spr jutro też z polaka, a znając życie ona zostanie do 23, a potem nie będę miała siły by coś zrobić. Ja już tak mam, że jak ktoś u nas jest to nie mogę się za nic zabrać. Chciałam się czymś pochwalić!! Wymyśliłam potrawę która przynajmniej mi bardzo smakuje.

Wygląda to następująco:

bierzemy 1/3 kostki rosołowej, razem z niewielką ilością wody wkładamy do mikrofalówki. Po tym jak już rosołek będzie skłonny się rozmuścić z pomocą łyżeczki, wkładamy dwa serki wiejskie(lekkie) i trochę cebuli(według uznania). Ja daję dość dużo cebuli. Trzeba wszysko wymieszać i ponownie miseczka wędruje do mikrofalówki. Podgżewamy tak długo, aż całość będzie gorąca, a serek zacznie się lekko ciągnąć. Jeszcze odrobina pieprzu i Voilà, bon appetit. xD