Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boże!!!!


 Jak ja się cieszę!!! Tak długo się nie ważyłam i miałam wrażenie, że nie chudne. Bałam się po prostu wejść na wagę i sprawdzić. 66kg nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam. Muszę jeszcze wspomnieć, że ostatnio od rana do nocy nie było mnie w domu i zdażały mi się grzeszki w diecie. Już traciłam wiarę w powodzenie, mówiłam sobie, że jak tak dalej pójdzie to wyjdzie na to, że przytyję, a tu takie coś. Zostało mi jedynie 16 kg do zrzucenia, czuję, że wszystko idzie po mojej myśli. No i jeszcze wkrótce mam zamiar zacząć ćwiczyć: 8 minutes legs, 8 minutes buns, no i jeszcze zastanawiam się czy wybrać 8 minutes ABS czy A6W. Powodzenia wam wszystkim ;*.