Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hura!!!!!


 Jej, ale się cieszę! Przez jakiś czas po świętach nie miałam ochoty wchodzić na wagę, bo bałam się co na niej zobaczę. Opłacało się z tym nie śpieszyć, przywitała mnie liczba 64!! Akurat dzisiaj miałam doła i pomyślałam, że sprawdze swoje postępy, odrazu mi lepiej. No, ale jeszcze długa droga przede mną, pewnie też czujecie się coraz lepiej z każdym kilogramem jaki opuszca wasze powabne ciałka xD. Życzę wam wszystkiego najlepszego, powodzenia w czymkolwiek go potrzebujecie.<3