Oj jaka ja jestem niecierpliwa, co chwilę spoglądam w lustra doszukując się jakiś zmian. ADF póki co okazało się o wiele mniej straszne niż się tego spodziewałam. Dzisiaj mam dzień jedzenia, a tak naprawdę wcale nie mam wielkiej ochoty jeść, jest już po 18 gdy to piszę, a mam za sobą dopiero jeden posiłek. Oczywiście na tym się nie skończy, Jeszcze przynamniej jeden solidny posiłek przede mną. Myślę, że zważę się za tydzień, wtedy powinno być widać pierwsze efekty. Jestem jednoczeście podekscytowana i przerażona, bo co jeśli waga się nie ruszy. To by musiało znaczyć, że mój organizm postanowił, że będzie strajkował, bo nie zgadza się na takie traktowanie xD.
Użytkownik4069352
1 grudnia 2020, 05:16czesc wydaje mnie sie ze dobrze by było dostarczac organizmowi przynajmniej 3 posiłki dziennie regularnie oczywiscie o odpowiednio małej kalorycznosci by nie wystapił efekt robienia przez organizm zapasów w obliczu głodu no i stałe nieforsowne cwiczenia w celu dodatkoweego spalania tłuszczu wymuszonego wykonywana pracą .ja waze sie codziennie po przebudzeniu i wiem jak nastepuje niefortunny przyrost wagi czy nalezało by na bieząco podkrecic cwiczenia i obnizyc kalorycznosc jadła w celu powstrzymania niekorzystnego tredu na wadze i to w skali dnia niewielkiego byleby to zniwelować .a cwiczenia cóz mogą byc rózne byleby spalały kalorie i nie powodowały bólu czy uszczerbku na zdrowiu powodzenia
milusia93
2 grudnia 2020, 19:20Komentarz został usunięty
milusia93
2 grudnia 2020, 19:23Dziękuję za komentarz i za radę :). Wiem, że opisujesz ogólnie przyjęty sposób radzenia sobie z nadwagą, ale muszę spróbować czegoś innego. Takiej metody próbowałam wielokrotnie na przestrzeni 17 lat i niestety waga zawsze wracała. Jeśli ktoś przy tej metodzie potrafi poradzić sobie z jojo to zazdroszczę i jestem pod wrażeniem. Dlatego teraz próbuję jeść co drugi dzień, w internecie można znaleźć mnóstwo informacji i badań na temat takiego sposobu żywienia. Są lekarze i całe kliniki które w ten sposób leczą pacjentów choćby z cukrzycy typu drugiego i nadciśnienia. Oczywiście jedzenie co drugi dzień to nie jedyna forma IF, jest ich wiele. Osobiście próbowałam wcześniej 16:8, czyli w moim przypadku jadłam miedzy godziną 12, a 20 dwa lub trzy posiłki dziennie, a pozostałe 16 godzin nie mogłam jeść. Niestety w tym przypadku waga stała w miejscu, a ja też trochę nawaliłam, więc tym razem wchodzę od razu na głęboką wodę, czuję że w ten sposób lepiej panuję nad sytuacją, a odchudzanie jest dla mnie mniej stresujące. Jak w ostateczności się to wszystko skończy? Nie wiem, ale czuję, że warto spróbować.