Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś 7 dzień SB... półmetek pierwszej fazy


na śniadanie 

pół wczorajszego kotleta i gotowane brokuły 

na drugie śniadanie

śledź i 5 cieniutkich plasterków sera light

popołudniu w pracy

pomidory z jogurtem naturalnym i z kiełbaską podobno chuda (tak naprawdę była średnia)

obiadokolacja

tu było rewelacyjnie

zrobiła pierś kurczaka na patelni z odrobiną oliwy i na to wbiłam jajko (żółtko na miękko) pycha do tego gotowany kalafior i brokuły i kiełki rzodkiewki oczywiście wszystko potraktowane sosem czosnkowym

 


a na jutro kupiłam sobie szprotki.... pycha;-)