jak juz wczesniej pisalam ostatnie tygodnie nie byly dla mnie mile nawet nie chodzi o dolegliwosci fizyczne choc jak wszystkie wiemy katar bol gardla itp nie sa czyms przyjemnym, ale bardziej chyba ucierpiala moja psychika. nie chodzi mi o to ze przeziembiona ale o to ze znowu cos... moje zycie sklada sie z wizyt u wszelkiego rodzaju lekarzy....teraz niedlugo ide na bitwe z moja lekarka rodzina bo hematolog kazal mi isc do niej zeby dala mi skierowanie do jakiejs poradni badajacej odpornosc a jak wiemy lekarze skierowan dawac nie lubia....i tak w wieku 28 lat przezywam zycie staruszki ktora chodzi po wszystkich lekarzach tak dla fanu ehhh roznica miedzy mna a staruszka jest taka ze mnie nic nie boli
jutro ide juz na silownie bo mam dosyc siedzenia w domu i zaczynam juz lapac dola z tego wszystkiego....moze ktos mi poradzic co zrobic zeby podniesc odpornosc? pije witaminy jem warzywa itd ale zaznaczam ze na czosnek sie nie skusze a cebule to tylko sporadycznie bo jak pozniej wyjsc do ludzi z takim oddechem ;)
.anka.
30 października 2013, 23:25polecam zrobić nalewkę na propolisie, i brać prewencyjnie albo jak coś się zaczyna- mi od razu pomaga wezmę 2-3 razy i przeziębienie przechodzi. nie wiem czy to coś Ci pomoże ale spróbować nie zaszkodzi:)