Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poranne przemyslenia


malo spalam tej nocy ale sama sobie jestem winna bo powinnam pamietac ze kofeina o 16 to nie jest dobry pomysl no ale trudno sie mowi.....dzis po przebudzeniu naszly mnie dziwne mysli ze nie dam rady bo nie mam do zrzucenia 1 czy 2 kg tylko prawie 20 no ale pozniej sie otrzasnelam i powiedzialam sobie ze dam rade i jesli obietnicy danej samej sobie nie dotrzymam to co bedzie warte moje slowo w stosunku do innych
dzis dzien odpoczynku dla  iesni i stawow troche dziwnie sie czuje z mysla ze dzis odpuszczam silownie jest ladna pogoda wiec wracajac wysiade przystanek wczesniej i sie troche przejde
  • CzekoladowaNiewolnica

    CzekoladowaNiewolnica

    6 listopada 2013, 14:55

    o jej u Ciebie ładna pogoda? Zazdroszczę ;X U mnie zimno, pochmurno i pada.... właśnie wróciłam z siłowni bo tylko tam się da w taka koszmarną pogodę pobiegać ;p Wiem co czujesz, W sumie na początku października miałam więcej niż 20 kg do zrzucenia, trzymam kciuki...

  • subaruimpreza

    subaruimpreza

    6 listopada 2013, 09:00

    współczuje Ci, 20 kg to nie przelewki, ale do wakacji jest jeszcze sporo czasu, myślę że dasz radę ;)