Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta, a cwiczenia


Do tego wpisu zainspirowal mnie tekst z pamietnika jednej z Was. Otoz, zostalo w nim napisane, ze pomimo tygodnia cwiczen (6 dni w tygodniu) jej waga wzrosla o kilka dkg, a w obwodach jest po -0,5 cm. Pojawil sie smutek i zal, ze po wyciskaniu siodmych potow, sa male efekty i czy w ogole warto sie meczyc. 

Moi Mili, nie bede sie za wiele rozpisywac o tym, jak bardzo wazne sa cwiczenia podczas diety, i nie tylko. Pozwole sobie tylko napomniec, ze podczas odchudzania to zbilansowana dieta daje 70%, a cwiczenia to tylko 30%. Natomiast, chcialam napisac kilka rzeczy jakie dzieja z naszym organizmem podczas intensywnych trenignow - mysle, ze to przyda sie kazdemu z Was. Byc moze wiele z Was o tym czytalo i sie powtarzam, ale sa kwestie ktore warto walkowac, tak, aby zapadly w pamiec :) 

Tym razem rozpisze to w punktach, bo tak bedzie latwiej :)

1. Nie cwiczymy o pustym zoladku, ale zjesc powinno sie najpozniej 1,5 przed treningiem. W innym wypadku moze zrobic nam sie niedobrze, a nawet slabo. Po treningu powinnismy zjesc mala dawke weglowodanow dla regeneracji w przeciagu 30 minut po jego zakonczeniu - wystarczy porcja owocow. Dopiero potem pelnowartosciowy posilek, no kolacja zgodnie z rozplanowana dieta.

2. Cwiczyc nie nalezy codziennie - w ciagu 7dniowego tygodnia powinnismy zaplanowac przynajmniej 1 dzien (max 3 dni) odpoczynku. Podczas odpoczynku miesnie sie regeneruja i dopiero wtedy buduja. Zatem, dajmy im odpoczac przynajmniej ten jeden dzien. Jezeli bedziemy cwiczyc dluzej, np 10 dni pod rzad mozemy dostac boli miesni (znam to z doswiadczenia) i nasze treningi nie beda efektywne, nie bedziemy miec sily na nic, a przy okazji sie zniechecimy. Wszystko dobre, ale w umiarze :)

3. Na poczatku najlepiej nie jest cwiczyc codziennie, tylko powoli sie przysposabiac cwiczac, np co drugi dzien lub zalozyc sobie 3 treningi w tygodniu. A jezeli po pierwszym treningu dostaniemy zakwasy, nalezy je rozcwiczyc, a nie przechodzic. Poniewaz, podczas kolejnego treningu moga one powstac ponownie i bedziemy toczyc bledne kolo.

4. Przy czestych i intensywnych treningach nie wazymy sie zbyt czesto. Dlaczego? Po pierwsze do samym treningu nasza waga moze ulec zmianie nawet do +2kg - miesnie absorbuja wode na regeneracje, ktora przyjelismy podczas treningu. Ponadto, po dluzszym czasie, nasza waga moze byc nawet wieksza, poniewaz miesnie rozrastaja sie. Najlepsze efekty bedzie widac po obwodach, wiec odkladamy wage na bok i co tydzien mierzymy sie obwodach - szyja, biceps, talia w najwezszym miejscu, brzuch na wyskosci pepka, biodra, udo i lydka. Wazyc wystarczy sie raz w miesiacu - jak sie odchudzamy, waga zacznie spadac, tylko moze mniej efektywnie, lecz z kolei efekty beda bardziej widocznie golym okiem. 

5. Nie cwiczymy ciagle tego samego. Nasze cialo nie lubi jednorodnosci - to takbysmy jedli caly czas np zupe pomidorowa. Nawet jezeli ja lubimy, to po pewnym czasie mielibysmy jej dosc. Zmieniajmy treningi - nie musi byc codziennie, ale wazne, aby jedna sekwencja treningu nie byla powtarza dluzej niz przez 2 tygodnie. Jezeli za czesto powtarzamy jeden trening (te same cwiczenia i intesywnosc) nie przyniosa one efektow, bedzie mniej energii zuzywanej, a my znudzimy sie monotonia i zniechecimy z braku efektow.

Zatem, glowy do gory i sie nie poddawac. Tylko patrzec, jak ubrania staja sie co raz to luzniejsze! :)