Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Długi weekend.


 

   Witajcie :)

     Dawno się odzywałam
    Wybaczcie Kochane.  Ale miewam brak weny. Tak jak ostatnio. Szczerze mówiąc, to nie jest za dobrze..
   Dietą się mniej niż zwykle przejmuje, nie wyjaśnione sytuacje z F., dużo nauki, fatalna wizyta u fryzjera, ( kolega: wyglądasz jak Emily Rose ;////// ) i inne.. To mnie przybiło. Szczerze mówiąc to nawet nie płaczę, jak zwykle się to zdarzało gdy miewałam gorszy okres. Nic po prostu nic.



Alee marudzę :p


Wybaczcie :)

   Podam jeszcze dzisiejsze menu, żeby coś było prócz tych narzekań :P

Śniadanie:
4x tosty z dżemem  ( myślę iż około 400 kcal, bo bez masła ( a 2 tosty = 120 kcal )


2 śniadanie:
 tost + dżem i trochę płatków ( 250 kcal)


Obiad:
3 naleśniki + dżem + ser ( może 600  kcal ? )


   Heh, tak się dzisiaj żywię, nic zdrowego, ani szczególnego .. :P


  Coż .. Miłego wieczorku :**

  • daria202

    daria202

    14 listopada 2010, 15:04

    dzieki wielkie .Ale wiesz ja przestałam wieżyć ze jest BÓG dyby był nie pożwoliłby na to abym tak cierpiała

  • daruska99

    daruska99

    12 listopada 2010, 15:42

    Będzie dobrze. ;**

  • Haydi

    Haydi

    12 listopada 2010, 08:18

    Dajmy z siebie wszystko ;* a uda się na pewno ;*

  • blancia1977

    blancia1977

    11 listopada 2010, 22:35

    wiem jak to jest jak nic sie nie chce ... ale bedzie dobrze .... po prostu trzeba to przeczekac ...

  • nieznajoma89

    nieznajoma89

    11 listopada 2010, 20:57

    głowa do góry, po każdej burzy wychodzi słoneczko :)

  • orchidea24

    orchidea24

    11 listopada 2010, 19:57

    będzie dobrze :*