Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witajcie Kochane w ten Świąteczny wieczór :**




     Hey :*

  Wybaczcie, iż dopiero piszę, ale tak to już ze mną jest :P   Raz jestem pełna zapału, a drugi raz już nie mam na nic ochoty :P Tak i z moim odchudzaniem. Szczerze mówiąc to mieszkanie w internacie wybiło mnie z rytmu :P Heh, ale nie będę narzekać :))

   Po prostu przestałam ćwiczyć, zaczęłam podjadać słodycze :( Cóż przyznaję się  ;(( Bez bicia :P

  Ten czas kiedy nie pisałam minął mi bardzo różnie, a podjadanie słodkiego powodowałay różne problemy. Wiem, że i Was moje Miłe one nękają, ale widać mam za mało silnej woli :P

  Czasami, zastanawiam się czy muszę jeszcze chudnąc, i dochodzę do wniosku, że sama nie wiem :( Takie niezdecydowanie mnie nęka  ..

    Wybaczcie, ja tu się rozpisuję o moich problemach, a są Święta :D Ja obchodzę te drugie, ale i tak Wam moje Miłe chcę życzyć:
 
     Wszystkiego co najlepsze, dużo miłości, radości i szczęścia w życiu:)
Aby wszystkie marzenia się spełniały, a smutki zbladły :) Niech ten Świąteczny czas przyniesie  Wam ukojenie od smutków i łez, niosąc za sobą same radosne i pozytywne nastawienie do życia :))
Życzę też Błogosławieństwa Bożego :)

                                              :***   :***   :***
  Uciekam już :))

  Trzymajcie się diety Kochane :)


   :*