Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to nie jestem ja. ja tylko gram.



 Heyy chudzielce. (;


Wstałam dzisiaj p 12.
 Przyszedł mój braciszek i mnie budzi:

" Mirella, wstawaj. Kocham Cie. No wstawaj. Kooocham Cię. "

Wstałam z uśmiechem.
 Nie z bólem serca, jak wczoraj.

Czasami narzekam, ale właśnie w trudnych chwilach widzę jak bardzo wspierającą mam rodzinę.


Chcę Wam wszystkim podziękować za słowa wsparcia.
Za słowa pocieszenia.

<3
Jesteście Kochane !
<3

Dzisiaj cały dzień spędzony w domu.


 Melancholia
i
 zaduma.


Eye to eye
Cheek to cheek
Side by side


http://youtu.be/-HymOX7Ap-w


I miss him.















  • ..justine..

    ..justine..

    30 listopada 2011, 18:02

    Fajnie fajnie...przynajmniej mam sie na kim wyżyc!hehe..dzis to mu sie zebralo,ze uhuhu...dobrze ze wyrozumialy i wie,ze mam taki wybuchowy charakterek:))a to wrazenie,ze jestem mlodsza to zapewne przez te zdjecia...ja lubie taki styl-trampki/jeansy/koszulki z napisami i to mi odejmuje ciut lat:)

  • apssik

    apssik

    27 listopada 2011, 19:52

    oh gdyby brat mnie tak budził w przeszłości :) ja niestety nie miałam tak kochającej rodziny.... zazdroszczę Ci :) 3maj sie!! ;)

  • jegoslonko

    jegoslonko

    26 listopada 2011, 22:21

    fajny braciszek :) ja dzis o 11 wstałam :D a poszlam spac o jakiejs 22,30 :|

  • kingamarcinkiewicz

    kingamarcinkiewicz

    26 listopada 2011, 21:37

    Czas leczy rany a Ty masz jeszcze kochajaca rodzine:)dasz rade,3mam kciuki!!!!

  • Weronika54

    Weronika54

    26 listopada 2011, 19:54

    Masz kochanego braciszka. :) Trzymaj się.

  • karaibka95

    karaibka95

    26 listopada 2011, 19:17

    dasz radę ;*

  • Anet15

    Anet15

    26 listopada 2011, 18:05

    3maj się! :*

  • CaramelMacchiato

    CaramelMacchiato

    26 listopada 2011, 17:56

    przytulam mocno. z czasem na pewno przestanie boleć...

  • ..justine..

    ..justine..

    26 listopada 2011, 16:26

    Wszystko sie z czasem ułoży....Ważne,ze masz w domu wsparcie i jest do kogo sie odezwac;)Gorzej jakbys została sama tym wszystkim i pamietaj - nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło!:)Szukaj pozytywów w tej sytuacji..widocznie to nie ten facet i nie to uczucie,a po co tracic czas na cos co na dłuzasze mete nie mialoby sensu;)Trzymaj sie dzielnie mała!:);*