Rok 2014, byl 50% na 50%..
Szczesciem bylo dowiedziec sie ze dzieci beda - zaszlam w ciaze .. smutkiem bylo stracic Synka w polowie drogi na swiat... 18/19 tydz.. 8 marca w Dzien Kobiet na swiat mial przyjsc nasz pierworodny.. Przyszedl 8.10...
Zaczelam prace od grudnia... I trwam do dzisiaj...;)
Co procz tego...?
Moze odrobinke schudlam...:)
adrianna83
4 marca 2015, 00:58Mam nadzieję,że uda Ci się zostać Mamusią;* Mam Nadzieje ze Nam sie Uda i beddziemy Miec Didzusia :):)
adrianna83
4 marca 2015, 00:53Komentarz został usunięty
adrianna83
4 marca 2015, 00:50czesc ja cie rozumiem co ty przeszlas bo ja 2 tygodnie temu dowiedzialam sie ze w ciazy jestem 1 miwaiac a tydzien temu 22 lutego Poronilam:(:(
CuraDomaticus
2 marca 2015, 14:47przytulam
MadameRose
2 marca 2015, 13:03Smutne, bardzo.... Mam nadzieje, ze jeszcze spróbujesz i to szczęście wreszcie nadejdzie. Pozdrawiam :-)
Klementynaaa
2 marca 2015, 12:19Jak ja Cię doskonale rozumiem. Mój synek odszedł ode mnie w 34 tygodniu. Miał przyjść na świat 7 listopada a urodził się i zmarł 8 września. Przy życiu trzyma mnie tylko nadzieja... Przytulam i pozdrawiam. Ślę moc pozytywnych myśli.
ar1es1
2 marca 2015, 12:12U mnie rok 2014 byłby w miarę udany gdyby nie zdarzenia z grudnia:(( Mam nadzieję,że uda Ci się zostać Mamusią;*