Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pogoda dla biegaczy


Kończy się sezon grzewczy, pogoda robi się ładna, więc z siłowni przenoszę się na "świeże" powietrze. Buty biegowe zakupione, strój jest, motywacja obecna. Jak na razie biegam już 4 dzień i czuję się świetnie: mam pełno energii, odżywiam się racjonalnie i już widzę pierwsze efekty w postaci lekkiego wysmuklenia sylwetki.

Wielka szkoda, że krakowskie powietrze jest tak kiepskie. Zimą, przy minusowych temperaturach, gdy nie wieje i nie pada (w Krakowie w ogóle rzadko wieje, bo umiejscowiony jest w dołku) powietrze można przeżuwać (dosłownie!). Gdyby nie to, pewnie nie zawracałabym sobie głowy wydawaniem kasy na karnety, tylko biegała okrągły rok. Od kilku dni jednak sytuacja wygląda lepiej więc sobie marszobiegam bez wiekszych obaw o to, że wypluję płuca.

Po 5 latach głupich diet bez lepszych wyników, po tym jak znikąd przybyło ponad 20kg, nie mam już wątpliwości: jeśli chce się być szczupłym i zdrowym, to trzeba się ruszać! Biegajcie, spacerujcie, ćwiczcie w domu na dywanie, ale ruszajcie się ile możecie! Ciało na pewno odwdzięczy się smukłym i zdrowym wyglądem, którego nigdy nie osiągnie się samą dietą!

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 12:28

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally