Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18/60 dalej spada


Wczoraj zjadłam 1720 kalorii, w tym węgle 43 gr - 10%, tłuszcz 78%, białko 12%. Zastanawiam się czy jestem na ketozie czy na low carbie. Z tego co wczoraj czytałam to na adaptacji można jeść 20-30 gramów węgli. Po adaptacji można zwiększać ilość węgli do 50 a nawet 100 by np stymulować budowę mięśni. Większość moich węgli to miseczka malin przed wieczornym treningiem. Chyba muszę się dokładniej przyglądnąć jak przedstawia się kwestia mojej masy mięśniowej. A wczoraj spaliłam 700 kalorii (400 orbitrek, 300 wioślarz). Waga w ciągu dnia spadła o 0,2 kg.

O węglach od 7 minuty. Im więcej trenujesz tym więcej węglowodanów możesz jeść.
  • Maratha

    Maratha

    19 listopada 2020, 09:14

    Wegle powinny byc rozlozone rownomiernie w posilkach, 43 gram wegli to takie bardzo low carb ale nie keto. Kup sobie paski do mierzenia ketozy, mozna je dostac w aptece, albo online w Polsce widze kolo 50zl kosztuja, ale jak sie chcesz bawic w keto diete to bedzie przydatne. Miesnie przy 12% bialka to raczej popalisz a nie zbudujesz... Zwlaszcza ze masz sporo cardio a nie masz cwiczen ktore pozwola Ci budowac miesnie (wiem, ze silownie teraz to luksus, ale nawet w domu jakies cwiczenia z obciazeniem wlasnego ciala, pompki, przusiady itp) Ni i miesnie potrzebuja budulca, budulcem miesni jest bialko.

    • Mirin

      Mirin

      19 listopada 2020, 09:25

      Masz rację co do białka. Ćwiczę też sporo z hantlami ale o tym nie pisałam. Co do węgli to być może masz rację, chociaż w świetle tego co mówi Mateusz Ostręga to jestem w keto.

    • Maratha

      Maratha

      19 listopada 2020, 09:38

      najlatwiej sprawdzic paskami. Ja nie bardzo znam polskich specjalistow od keto, jedynie olala lchf, cala moja wedza to pare lat doswiadczenia z ketoza i anglojezyczne opracowania, glownie z diet doctor i Thomas DeLauer