Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po Dąbrowskiej


Jeśli chodzi o dietę to przebiegła spokojnie. Nie zaobserwowałam jakiś zmian zdrowotnych, jedyne co obserwowałam do chudnięcie. Startowałam z wagi 68,2 a po 3 tygodniach -  64,1 (ubyło 4 kg). Jeśli chodzi o %tłuszczu to na początku waga zmierzyła 39,8% a teraz jest 35,8%. Polepszył się poziom nawodnienia z 41,3 do 44%, natomiast % masy mięśniowej wzrósł z 29,2% do 31%. Tyle sam post. A potem przyszedł @ i leżenie w łóżku z grypą i jak stanę w poniedziałek na wadze, to chyba złapię się za głowę. Ale cóż.

Od dziś mam już dostęp do całej palety jedzenia - skończyłam wychodzenie z postu. Ku memu zdziwieniu nie ciągnie mnie ani do słodyczy, ani do pieczywa. Warzywa mi się nie przejadły i chętnie rozszerzę repertuar owoców.

Dzisiejsze menu:

9 - sok marchew, burak, jabłko, imbir oraz duszona cebula

13 - duszone jabłka bez cukru, orzechy brazylijskie

16 - leczo z cukini i papryki

19 - pomarańcza,  kefir

  • IdePoWiecej

    IdePoWiecej

    28 marca 2021, 11:03

    Super, ja mam poziom nawodnienia 56% ciekawe jak sobie dam radę

    • Mirin

      Mirin

      28 marca 2021, 11:07

      Czyżbyś przymierzała się do Dąbrowskiej? Powodzenia

  • tara55

    tara55

    27 marca 2021, 10:50

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo siły. 🌷

  • dorotka27k

    dorotka27k

    26 marca 2021, 15:28

    świetnie Ci idzie brawo;))