Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez wagi, dzien 7


Jakos dałam rade przez tydzień się nie ważyć.  Waga kusi, na razie ja omijam. Spodnie mam nieco luźniejsze w pasie wiec pewnie nie przytyłam. Od jutro zaczynam Dąbrowska - na pewno tydzień, moze dwa. Będzie mi trudno się po niej nie zważyć,  zobaczymy kto będzie silniejszy, waga czy ja.

Zakończyłam dzis bezslodyczowy maj. W nagrodę mialam dzis zjeść wypasionego loda w rozku duńskim z owocami i polewą ale jest zimno i pada. Nie ma nastroju na loda. Zjadlam miętowej czekolady i to mi wystarczy, jestem dokladnie zaslodzona. Loda zjem pod koniec czerwca.

  • Nikalaka

    Nikalaka

    3 czerwca 2021, 00:40

    Młode warzywka kuszą by jednak zastosować post, mnie bardzo korci nie przypominajka a właśnie post.

  • Berbla12

    Berbla12

    31 maja 2021, 21:52

    Myślę że i ja kiedyś dam radę powalczyć z wagą , jak na razie to szklana wygrywa . Codziennie rano jak lunatyk lgne do niej 🤗 Powodzenia na Dąbrowskiej 🥰

    • Mirin

      Mirin

      31 maja 2021, 22:01

      Dzieki, przyda się:)

  • Janzja

    Janzja

    30 maja 2021, 17:45

    Brawa za bezslodyczowy maj :). Oby za miesiac byla juz pogoda jak na pore roku przystalo.

    • Mirin

      Mirin

      31 maja 2021, 21:29

      Oby :)