Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Akcja W 7/40, Radawa, dzien 2


Dzis pogoda w kratkę- od pięknego słońca do soczystej burzy. Całe szczęście deszcz nie złapał mnie na spacerze.

Jedzonko bez zmian - pyszne i obfite

...DziśŁącznie
IF

1

7/40
kroki

8 307

60 444/40000
kilometry

26,82

81,1/40000
spalone kalorie

899

3317 /20000
bez słodyczy

1

7/40
bez podjadania

1

7/40
Waga
66,9
Cel: 62

Jakoś mam odrzut od orbitreka, może dlatego, że nie działa w nim wyświetlanie funkcji czy też ustawienie oporu, kompletnie nic. Ale troszkę orbitrekuję. Nastomiast spodobał mi się rowerek stacjonarny bo można na nim czytać/oglądać coś w komórce więc już drugi dzień z rzędu zaliczyłam na nim 20 kilometrów. Wieczorkiem znowu nikogo nie było w sali ze sprzętami - żyć nie umierać :) 

A propos umierania to dziś umierałam z przejedzenia po kolacji. Pieczone jabłko z wiśnią i goździkami było przepyszne - gorące i aromatyczne. Że też człowiek nie robi takich rzeczy w domu bo to przecież prosta sprawa...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    15 sierpnia 2022, 08:46

    Jakby tak mi ktoś zrobił i podał jedzonko byłabym w 7 niebie. Sporo tego jedzonka.

    • Mirin

      Mirin

      15 sierpnia 2022, 09:39

      Ja juz jestem w tym 7 niebie :)

  • Luckyone13

    Luckyone13

    14 sierpnia 2022, 17:51

    Wygląda pięknie i kolorowo :) powodzenia!

    • Mirin

      Mirin

      14 sierpnia 2022, 18:00

      Dzieki. Umieram z przejedzenia po kolacji. Nie byłam w stanie zjeść wszystkich surowek a pieczone jabłko z goździkami i wiśnią było tak dobre, że musiałam je dokończyć. Ciężko mi ...

    • Mirin

      Mirin

      15 sierpnia 2022, 09:40

      Komentarz został usunięty