Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6.04.2009.


''chwil prawdy'' nie było bo miałam tak zabiegane dni że .....zapomniałam,nawet nie bardzo miałam czas żeby coś napisać w pracy ostatnimi czasy też nie mam chwili zeby wejść na neta.Dalej nie jem pieczywa i słodyczy ale czasami tak mnie korci na małego cukierka albo ciasteczko,ale wiem że jak spróbuję jedno to na tym się nie skończy,bo ja tak mam że jem aż się nie skończy,a potem te okropne wyrzuty sumienia i środki przeczyszczające po których cierpię w toalecie....Sądzę,że coś tam zgubiłam bo wchodzę w spodnie których nie miałam od roku na swoich wielkich czterech literach.Mam nadzieję że już nie będę musiała ich odkładać do lamusa zeby doczekały chudszych czasów.