Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#glupie to wszystko :)


Witajcie Dziewczynki Sprezynki ! <3

:))

dzisiaj duzo sobie rozmyslalam, i doszlam do wniosku, ze moje zycie jest niesprawiedliwe [zreszta to nie nowosc:)]

chce fajnie wygladac, ale z drugiej strony denerwuje mnie to, ze wszystko szkodzi!

mialam ochote na miod i herbatke, bo ta czerwona rzygac mi sie chce,
a zielonej aktualnie nie mam.

wchodze na neta, czytam.. : herbata z miodem na diecie_ NIE !

mam ochote na owoce_ nie jedno jablko tylko np. banan i jablko.
wchodze na neta, czytam: duze ilosci owocow na diecie: NIE !

na fb, mam dodane pare profili o zdrowej zywnosci, odchudzaniu, fit itd.
zauwazylam, ze podawali tam rozne produkty przy treningu.. 
byl tam banan z maslem orz. _ a to uwielbiam !<3

wiec mysle sobie, super! wreszcie cos dla mnie.

wchodze na neta, czytam: polaczenie banana z maslem orzechowym, badz maslo orzechowe z czyms innym [ zdrowe] ale... dobre na diecie dla tych, ktorzy chca przytyc.

Noszzz rece mi opadly.

kolacja musi byc bialkowa, przed treningiem ma byc weglowodan..
no fuckin shit!
ja juz tego nie ogarniam.. 

a jak po kolacji mam ochote na cos? Nosi mnie i wybieram owoc,
to co? odlozy mi sie w tluszcz, bo to weglowodan i moj trening i ta kolacja bialkowa nic nie da?

kawy z mlekiem nie.. bo mleko tluste, kaloryczne..
a smietanka przetworzona.
mojej kawy tez nie_ bo to jest dopiero bomba kaloryczna..
wiec posumowywujac:

najlepiej nie jesc nic. :)

/albo rzucic sie na lody xD mmm <3

humor mam do bani, bo wszystko co lubie i wszystko co fajne i dobre musze omijac. inni jedza co chca.. i to w mega ilosciach.. i wygladaja sobie fajnie. a ja po wypiciu herbaty z miodem mam wyrzuty sumienia i boje sie, ze przytyje.

no paranoja. !

wszystkiego musze sobie odmawiac, i zaglebiajac sie bardziej w produkty, ktore jem. tez powinnam niektore odstawic, bo albo za tluste, albo za duzo maki.. ble ble ble..

zal dupe sciska. ;]
moje zycie jest szare i gorzkie. 

tak lubie salatke, ktora robie zawsze mamie, bo tez ja lubi.. taka swiateczna.. bylo jej duzo, bo robilam na swieta i co? zjadlam tylko dwie lyzki.. bo kaloryczne.. karpatke ! kocham <3 zjadlam dwa kawalki, bo slodkie.. :(

gdyby jeszcze efekty byly ..jakies spektakularne. a tu lipa.
pracuje, cwicze, dietuje.. placze przy lodowce i zamykam ja, bo chce byc piekna.

pije swinska herbatke, olbrzymie ilosci wody, az mi sie rzygnac czasem chce....
licze pieronskie kalorie, smaruje sie VICHY xd biore green coffee, przed posilkiem..

i nic. brzuch_ flak. Prosze Panstwa. :)

chyba wiekszosc miala racje_ to skora i nic z tym nie zrobie...

jedynie Mlody wierzy w moj kaloryfer xd ehh

kiedys chudlam, juz nie chudne. :)

...

dzisiaj:

*Jessica 28 minut cardio abs;]
* rower 30 minut
*a6w dzien 11
*cwiczenia na biust, rozciagajace
*jak na razie 1200 kalorii dzisiaj pochlonelam.

intensywnie mysle nad tylkiem, ale jakos sily brak na razie na wprowadzenie znowu czegos, bo a6w mnie rozwala:)

hmm.. rezygnuje z mojej kawy. od jutra do roboty biore zwykla. i bede plakac caly dzien.


chyba tyle moich madrosci na dzisiaj..:)

pozdrowienia.


  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    5 kwietnia 2013, 23:11

    Wow...powiem Ci, że teraz trochę mnie zdołowałaś...poważnie ;p Ale ej, ej...nie dajmy się zwariować...wszystko jest dla ludzi tylko w małych porcjach. Przecież jak bd się tak katować to w końcu pękniesz...poza tym dieta to ma być po prostu zdrowe odżywianie, a nie katowanie się i odmawianie sobie wszystkiego...faktycznie jakbyśmy tak ciągle sobie mówiły : tego nie bo coś tam, tego nie, a tego to już zupełnie, to w kocu faktycznie byśmy nie jadły... Ja uważam, że możemy prawie wszystko tylko z głową. I tyle na ten temat :P Jak masz ochotę na owoc wieczorem to go zjedz...lepsze to niż 2 paczki chipsów nie?:P :)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    5 kwietnia 2013, 23:11

    Wow...powiem Ci, że teraz trochę mnie zdołowałaś...poważnie ;p Ale ej, ej...nie dajmy się zwariować...wszystko jest dla ludzi tylko w małych porcjach. Przecież jak bd się tak katować to w końcu pękniesz...poza tym dieta to ma być po prostu zdrowe odżywianie, a nie katowanie się i odmawianie sobie wszystkiego...faktycznie jakbyśmy tak ciągle sobie mówiły : tego nie bo coś tam, tego nie, a tego to już zupełnie, to w kocu faktycznie byśmy nie jadły... Ja uważam, że możemy prawie wszystko tylko z głową. I tyle na ten temat :P Jak masz ochotę na owoc wieczorem to go zjedz...lepsze to niż 2 paczki chipsów nie?:P :)

  • Aleksandra1174

    Aleksandra1174

    5 kwietnia 2013, 20:15

    Dokładnie, bycie na diecie jest straszne, same ograniczenia :( Ładne ćwiczenia :) :*

  • vema199012

    vema199012

    5 kwietnia 2013, 17:27

    No ja właśnie chcę, jak najbardziej zapobiec tej skórze, która może pozostać. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie będę żałowała, że się odchudzam :]

  • vema199012

    vema199012

    5 kwietnia 2013, 02:31

    jeju na prawdę Ci obwisły? jesteś młoda? To może nie warto chudnąć....a podczas diety swoje piersi jakoś pielęgnowałaś? Przestraszyłaś mnie :(