Przepraszam ale wczoraj juz nie dalam rady cos naskrobac, praca w domu mnie tak pochlonela ze skonczylam o pierwszej w nocy.... w dodatku czuje sie kiepsko bo przyjechala moja wredna kolezank@.....:( wczoraj moj mnie zaprosił do restauracji chinskiej wiec chyba nie musze pisac ze poleglam z dieto.. no moze nie tak do konca nie obrzarlam sie jak to zazwyczaj bywalo, ale bylo raczej duzo kaloryczne... a pozniej moze 15minut po zjedzeniu zaczelo w mojej glowie sie dziwne rzeczy dziac, sumienie mnie gryzło dlaczego to zrobilam az w koncu nie wytrzymalam poszlam do wc i musialam sie pozbyc tego wszystkiego nie wiem dlaczego to zrobilam!! wiem i pewnie dzis oberwie od was no coz nalezy mi sie , przyzekam ze wiecej sie to nie powtórzy... miłego dnia zycze
SNIADANIE
godz,6;00 1bulka ze serem plesniowym
II SNIADANIE
godz.11;00 nie bylo czasu
OBJAD
godz.14;00 bulka z makrelom w sosie pomidorowym
PODWIECZOREK
nie bylo
KOLACJA
godz.17;20 jedzonko w restauracji
kalcia1988
17 czerwca 2013, 00:27Kochana nie było mnie na vitalii cały weekend i nadrabiam właśnie zaległości i przyznam, że czytając tą Twoją notkę wystraszyłam się, nie możesz tak się zadręczać mocno i doprowadzać do takich sytuacji jak ta...szkoda zdrowia:( Wierze, że sobie z tym poradzisz, wpadki zdarzają się każdemu...Ściskam Cię bardzo mocno i jestem całym serduszkiem przy Tobie:)
misiaa29
15 czerwca 2013, 20:24dzieki dziewczyny ale sama siebie nie rozumien czasami :( pozdrawiam was
Kore2013
15 czerwca 2013, 09:45A nie oberwiesz, był okres że robiłam to samo. Jedyne co ci powiem że musisz sie po prostu zastanowić czy nie potrzebujesz pomocy. Rozumiem co się musiało dziać że wybrałaś takie rozwiązanie. Tulę mocno
Mrs.Seal
15 czerwca 2013, 09:39Oj fakt trochę po uszach ci się należy, nad takimi odruchami trzeba baaardzo panować. Sumienie może Cię gryźć i możesz sobie trochę nawtykać i postanowić nigdy więcej itd, ale nie możesz powodować zwracania! Szybko może wykształcić się szkodliwe sprzężenie psychiczne i bulimia gotowa. Jeśli masz takie ciągoty to może warto poszukać psychologa na zasadzie lepiej zapobiegać niż leczyć. No to się wymądrzyłam. Przepraszam jeżeli za mocno, ale mnie przestraszyłaś :)