Dzionek zleciał szybcutkoo, najpierw lezałam pol dnia a pozniej pomalutku poszlam na miasto moj chcial mi kupic nowy telefon kom. ale ja sie nie moglam zdecydowac bo wszystkie mi sie podobaly, a jak juz wybralam to go nie było, pani kazala wrocic w srode, eh mam nadzieje ze do srody sie moj nie rozmysli hihihihi:) od jutra wracam na tory zeby znow zaczac cwiczyc , jedzonko -wzorowe, tylko cwiczen brak, potrzebuje jakiegos kopa,
Mrs.Seal
1 lipca 2013, 20:37bo ja wiem, może organizm sam wie, może czuje się przetrenowany i sam da kopa gdy nadejdzie czas. Ja tam kiepska jestem w dawaniu kopa :)
aleksandraaniela
1 lipca 2013, 15:42Pięknie chudniesz!!!!!! Gratuluję! Kop i mi by się przydał =) Od dzisiaj więcej ruchu! Kochana! Jeżeli chciałabyś jakiegoś wsparcia to z chęcią ci pomogę =) Może powinnyśmy spróbować razem tworzyć menu? =) Buziaki ;-***
emlu83
1 lipca 2013, 09:57No to przesyłam kopniaka. Nie obijać się tylko do roboty. I gratuluję diety, to i tak dużo :) pozdrawiam
Koko.Loko
1 lipca 2013, 08:19Masz kopa także ode mnie :) Wracaj, bo warto - dla zdrowia
kalcia1988
30 czerwca 2013, 22:42Trzymam kciuki:))
freaksme
30 czerwca 2013, 22:22nie czas się lenić !! ruszaj tyłeczkiem (dosłownie i w przenośni :D)
chyba_pesymistka
30 czerwca 2013, 22:19MIsiu - masz kopa ode mnie ;-)
Invisible2
30 czerwca 2013, 22:18Powodzenia! :)