ooo hohoho jak dawno mnie tu nie było.. no ale cóż byly ważniejsze rzeczy za dwa tygodnie melduje sie tutaj codziennie kg wróciły ale nie przez to ze rzarlam ale poprostu jakos same tak rosły obecnie 37tc +4dni a waga 116kg masakra... ale jeszcze troszke i w koncu bedzie nasza ukochana coreczka lilianka... jak dotej pory plus 30kg kiedy ja to rzuce a juz tak ladnie było.... jutro ostatni dzien w pracy huraaa huraaa
paniania1956
15 czerwca 2017, 21:39Urodzisz, schudniesz;)))
misiaa29
16 czerwca 2017, 19:09Mam taka nadziej