Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MOJE ZDJĘCIA


Z weekendu są te zdjęcia.Wyglądam strasznie, w ciąży już lepiej wyglądałam niż teraz.. 
Co ze słodkim ? jem dalej :( i pije pepsi, nie potrafiłam dziś nie zjeść ani się nie napić, nie mogę okłamywać samą siebie.. Dziękuję za wsparcie za komentarze pod ostatnim postem. Dziś mnie zżerają wyrzuty,, w pracy nie jem dużo ale jak już jestem na spacerze to do sklepu idę kupuje słodycze i 0,5l pepsi, czasem 1l i tak codziennie w kółko.. wiem, że nie zdąże już na wakacje schudną, ale chociaż na jesień bym chciała.. 
Dziś poćwiczę, pierwszy raz od niepamiętnych czasów, może po treningu wyrzuty sumienia miną i jutro znów zacznę od nowa z dietą, małymi kroczkami. Kupię sobie żurawinę i jakoś dam radę bez słodyczy, opije sięwody w pracy zjem coś lekkiego i może będzie dobrze.. muszę żyć sama ze sobą w zgodzie bez kłamstw, dziś wymiękłam i przyznaję się do tego.. ale może jutro będzie lepiej ? chyba codziennie wieczorem będę Wam zdawać relację jak mi poszło i może tak się bardziej zmotywuję do działania? będziecie mnie pilnować ;]] 

Pozdrawiam

  • Lexonia

    Lexonia

    21 czerwca 2016, 19:58

    Pamiętaj by w sklepie zamiast pepsi kupić wodę. Będziesz walczyła sama ze sobą, i z pytaniem co lepiej. Jednak gdy wyjdziesz z butelką wody uśmiechniesz się do siebie i będziesz z siebie dumna. To byłby pierwszy krok:)

  • ja.magd

    ja.magd

    21 czerwca 2016, 09:14

    Ja też do niedawna walczyłam ze słodyczami, i kiedy przychodziła mi na nie ochota to zamiast kolejnego batonika zjadałam jednego miętowego cukierka (hall'sa extra strong) i jak już czułam smak miętowy w buzi to automatycznie odechciewało mi się słodkiego (bo wiedziałam że ten batonik nie będzie miał już swojego smaku) spróbuj może akurat Ci pomoże, mi pomogło i na prawdę nie odczuwam już takiej chęci na słodycze.