Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chwilowa załamka..


Wczoraj poległam było obżarstwo lay's pepsi puszka ciastka i ogólnie wczoraj więcej zjadłam, i nic wczoraj nie ćwiczyłam. Dziś za to śniadanko jako tako w miarę zjadłam nie za dużo nie za mało bo to najważniejszy posiłek :) Ćwiczenia to tak zaczęłam skalpel ale poległam bo za ciężko a wcześniej dzisiaj biegałam 15 min truchtem i hula hop 20 min kręciłam, jeszcze próbowałam mel b brzuch ale mięśnie brzucha bolą po ostatnich ćwiczeniach turbo spalanie. Ważne że od dziś dietka będzie zero słodyczy, gazowanego i śmieciowego jedzenia,ważne że troszkę poćwiczone zostało.Może jeszcze 300 skoków na skakance dziś zrobię ;)) No i na koniec fotki z dzisiejszego dnia wrzucę ;p;p a Wy jak się trzymacie??  w niedziele ważenie, wątpię czy coś spadnie.. :/

Po treningu 

Pozdrawiam ;)