Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po przerwie


Nie wiem kiedy minęły mi 3 dni, lepiej nie będę pisać co robiłam.
Już wracam do żywych i od jutra dalej dietkuję.
Dziś boli mnie głowa i nie czuję się najlepiej, ale jutro nowy dzień, który będzie lepszy od minionych. Z pozytywnych spraw to limitu kalorii nie przekroczyłam i 4,5 km spaceru po lesie było też:-) Lekko głodna idę spać;-)


  • butterflyleg

    butterflyleg

    5 września 2012, 11:12

    Zdrowka i silnej woli zycze :**

  • 100krotka100

    100krotka100

    5 września 2012, 04:33

    nie cofniesz poprzednich dni, ale dopilnuj zeby nastepne byly perfekcyjne

  • Maarla

    Maarla

    5 września 2012, 00:09

    Nie zmienimy tego, co było wczoraj, ale możemy zrobić coś z tym co jest teraz ;) Kocham las!