Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga w dół.....cm też:-))))


No i poniedziałek się zaczął optymistycznie pomiary cm i ważenie.
W sumie przez około miesiąc ubyło około 4 kg i 12 cm. Więc....warto się starać.
Doganiam wagę paskową, jestem tuż tuż, za chwilę 7 z przodu.
Cel w tym roku będzie osiągnięty:-)
Wczorajsza kolacja była bardzo lekkostrawna, więc zasypiałam już z burczącym brzuchem. Najlepsze jest to, że M. po swoim rowerowym maratonie zażyczył sobie na kolację zapiekanki, no i mu je zrobiłam, ale sama nie zjadłam ani jednej!!!!Na obiad też miał pyszności ociekające tłuszczem:-D czyli co innego niż ja!
Jestem z siebie dumna!
  • 100krotka100

    100krotka100

    10 września 2012, 10:08

    gratulacje! jasne że warto się starać :)

  • kasia8147

    kasia8147

    10 września 2012, 09:38

    Fajnie, że się trzymasz :) mój maż robi sobie kolacje sam :) wtedy mnie nic nie kusi ;) pozdrawiam

  • Agnik13

    Agnik13

    10 września 2012, 08:41

    BRAWO :) Ja w weekendy zawsze grzeszę :)

  • Maarla

    Maarla

    10 września 2012, 08:32

    Super! Oby tak dalej ;)) Gratuluję!

  • OnceAgain

    OnceAgain

    10 września 2012, 07:46

    Gratulację Kochana :) i spadku wagi i samozaparcia.