Dziś bardzo udany dzień dietowo i ćwiczeniowo!!!
W sumie to nie czułam właściwie głodu.
Rano zjadłam 2 szt. pancakes z jabłkiem z mąki żytniej z otrębami.
Trzymało mnie to śniadanie do 13!!!
Na obiad była pomidorowa z marchewą i dwie kromki razowca z żółtym serem, no i koło 18 zjadłam jeszcze trochę zupy i jedną kromkę razowca. W sumie niewiele...może z 1100-1200 kcal?
Ćwiczyłam 60 minut, zrobiłam 2 km na wiosłach, 2 km na steperze i 10 km na rowerku, do tego brzuszki. Jestem zadowolona jak ta foczka!!!
Yokomok
16 października 2012, 09:34Ty sie nie rozpedzaj, bo Cie nie dogonie :)
Survine
16 października 2012, 09:01No wrocilam, wiesz jak to jest, w wiekszosci to my jednak tu wracamy ;) Ale najwazniejsze to sie nie poddawac. Fajnie, ze cwiczysz, ja tez i to prawda, ze cialo jest odrazu inne. Milego dnia!
Survine
16 października 2012, 08:54No dalas wycisk na silowni :)
kasia8147
16 października 2012, 08:48to super :D pozdrawiam i życzę miłego dziś - i tak dobrego jak wczoraj :P
MartaJarek
16 października 2012, 08:42foczka super ;) ćwiczenia i dietka też... tylko pozazdrościć ;)
OnceAgain
16 października 2012, 08:13Fajowo spędzony dzionek. I jak ładnie ćwiczyłaś :)
krcw
15 października 2012, 23:27no to pięknie:D:) i słodka ta foczka:D
haszka.ostrova
15 października 2012, 22:30o rany, jak ja bym chętnie sobie na ergo poćwiczyła... ale u mnie siłownia jest strasznie droga :(((