Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pieczona papryka


Wczoraj miałam ochotę na pieczoną paprykę, więc ją przygotowałam.
Mięso mielone z indyka, ryż, grzyby suszone
oraz cebula podsmażona z odrobiną boczku-to składniki nadzienia.
Wyglądała tak!

Smakowała całkiem dobrze, ale myślę o zastąpieniu ryżu jakąś kaszą;-)
Wieczorkiem ugotowałam też rosół. Oczywiście uda kury obrałam ze skóry.
Mój kot był zadowolony z tego faktu no i rosołek nie wyszedł tłusty;-)
W środę byłam na ćwiczeniach ale źle się poczułam.
Po 30 minutach zrezygnowałam.
Dziś już poćwiczę normalnie!
Wczoraj kupiłam sobie nowe dresy adidasa;-D
Dodatkowa motywacja do ćwiczeń.
Karnet też już zakupiony!!!
MIŁEGO DNIA!

No i 50 minut ćwiczeń zaliczone....super! Od razu lepiej się czuję;-D
Nowe dresy też super;-)
  • basterowa

    basterowa

    30 grudnia 2012, 00:23

    Uwielbiam papryk faszerowaną! Ja faszerowałam kaszą, mięsem i pieczarkami. Musze zrobić ;)

  • lapaz80

    lapaz80

    29 grudnia 2012, 10:54

    Super. Wyglądają rewelacyjnie. Pierwszy raz jadłam takie papryczki faszerowane kiedy byłam z rodzicami w bułgarii jako dziecko jakieś 25 lat temu. Od tej pory często gościły u mnie w domu. Pyszności.

  • liliputek91

    liliputek91

    29 grudnia 2012, 10:12

    pyszna:)

  • cogitata

    cogitata

    29 grudnia 2012, 10:11

    pysznie wyglada... ale ja bym nie mogła.. nie trawie gotowanej i pieczonej papryki... smakuje mi bardzo ale potem umieram na brzuszek... z kaszą bedzie lepsze napewno:)

  • kingusia138

    kingusia138

    29 grudnia 2012, 10:07

    Uwielbiam zapiekaną paprykę ;)) Hmmm chyba już mam pomysł na obiad !

  • TwojaLota

    TwojaLota

    29 grudnia 2012, 09:45

    Pięknie wygląda ;) sama mam teraz na taką ochotę ;D