Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
klops...


A ja dziś o jedzeniu...
Pierwszy raz robiłam klops, nie jest to nic skomplikowanego.
Wyszedł smaczny. Mięsko mielone z szynki i łopatki, do tego przyprawy
(majeranek, tymianek, papryka, gałka muszkatałowa, cayenne, pieprz i sól)
oraz jajo i bułka tarta. Do środka 4 jaja na twardo i cebulkę.
Piekłam w piekarniku w temperaturze 200 stopni
przez 1 godzinę. Smakuje dobrze na zimno,
do kanapek ale dziś podgrzaliśmy z M. w plastrach do obiadu.
M. przygotował do tego sos pomidorowy z ziołami i cytrynką.
Zblendował pomidory z puszki, doprawił i podgrzał. Mniam!
A oto fotki...








Od jutra zaczynam mój plan noworoczny.
Myślę o zrobieniu jakichś tabelek czy czegoś co bym mogła
odhaczać, i zaliczać na +.
  • prosiatko

    prosiatko

    9 stycznia 2013, 06:46

    Wow, wyglada smakowicie! Dziekuje za tak mily wpis :)

  • takamalaa

    takamalaa

    8 stycznia 2013, 17:06

    Smakowice wygląda:)) naprawdę!! Też myślałam o robieniu tabelki itd, jakis fajny pomysł?:)

  • kasia8147

    kasia8147

    7 stycznia 2013, 09:22

    Fajnie gotujesz :) ja się nawet za to nie zabieram - no tylko jak muszę hehe :) Pozdrawiam i powodzenia w planie :)

  • basterowa

    basterowa

    6 stycznia 2013, 22:39

    Super mięsko!

  • KaSia1910

    KaSia1910

    6 stycznia 2013, 19:51

    wygląda bardzo apetycznie. Moja mama piekła klopsy i pasztety, niestety swoje pyszne receptury zabrała ze sobą, ja nie zdążyłam ich spisać, pozdrawiam serdecznie

  • anikah

    anikah

    6 stycznia 2013, 19:32

    fajny ten klops ;)

  • liliputek91

    liliputek91

    6 stycznia 2013, 18:49

    jejku, ale smacznie wygląda:)